Dlaczego rano wszystko smakuje lepiej? – Małe odkrycia z codzienności

Czy też masz wrażenie, że poranna kawa smakuje lepiej niż ta popołudniowa? A może tosty zrobione o 7:00 rano mają w sobie coś magicznego, mimo że to dokładnie ten sam chleb, co wieczorem? Przez długi czas myślałem, że to tylko autosugestia. Ale okazuje się, że… jest w tym trochę nauki.

Wszystko zaczyna się od naszych zmysłów. Rano nasz węch i smak są wyostrzone – jesteśmy wypoczęci, głodni i bardziej uważni. Organizm działa jak dobrze nastrojony instrument. Dodatkowo, poziom kortyzolu (tzw. hormonu stresu) jest wtedy wyższy, co wpływa na naszą koncentrację i reakcję na bodźce – nawet te smakowe.

Ale jest coś jeszcze. Poranki są jak czysta kartka. Dopiero piszemy historię dnia – i wszystko, co dzieje się w tych pierwszych godzinach, ma szansę stać się jego tonem przewodnim. To trochę jak intro w filmie – jeśli zaczniesz dobrze, reszta jakoś się układa.

Więc może warto celebrować te poranne momenty trochę bardziej? Wypić kawę nie w biegu, tylko przy oknie. Zjeść śniadanie przy ulubionej muzyce. I pomyśleć sobie: „Dzisiaj może być całkiem dobry dzień”.

A Ty – masz jakiś swój poranny rytuał, bez którego dzień się nie liczy?